Zauważyłem pod spodem wiele niezasłużonych negatywnych ocen tego filmu. Bo w ten film trzeba się wczuć. Bowiem emituje momentami doskonały klimat, naprawdę. Rozmowa Angeliny z Colseonem przy kobaltowym świetle, klimaty technologiczne i post apokaliptyczne nie przesiąknięte mdłym nadmiarem efektów specjalnym jak dzisiejsze drogie, szmiry kinowe. Tajemniczy jegomość pojawiający się w negatywie we wszystkich, zniszczonych teleodbiornikach. Co ma swój kunszt., niepowtarzalny klimat cyberpunk w stylu tajemniczych, młodzieńczych lat 80. Ale to trzeba poczuć nie okiem krytyka filmowego, lecz wszystkimi zmysłami. Bowiem lata 80 i 90 były czasem intensywnych realizacji najgłębszych koncepcji ukrytych marzeń.