Nowa płyta już prawie gotowa. Premiera ponoć w marcu. Ponowne spotkanie z Johnem Parishem. Już się nie mogę doczekać!
Ja również z niecierpliwością wyczekuje tej płytki. Wikipedia podaje już jej długość - 38:07. Dla mnie idealnie. :)
>The album has been described by journalist, John Harris, as "...mischievous, deadly serious, elegant and poetic, and possessed of a brutal power – it is doubtful that you will hear a record as brimming with creative brio and musical invention this year..."<
Jeżeli to prawda (w co nie śmiem wątpić :P), 30 marca wyjdzie kolejna wspaniała płyta PJ Harvey.
Tutaj można znaleźć szczegółowy opis każdej z dziesięciu piosenek:
http://www.the-fly.co.uk/words/blogs/3877/track-by-track-preview-of-pj-harvey%27 s-latest
Mimo że bardzo mnie korci, aby to przeczytać, nie odważyłam się tego zrobić - zbyt wiele spojlerów. ;> Wolę troszkę poczekać i zasiąść do tej płyty nie wiedząc o niej zbyt wiele.
Pozdrawiam fanów i życzę wytrwałości. :)
No i jest pierwsza piosenka "Black Hearted Love".
http://www.youtube.com/watch?v=jg-Fh9oaVR8
Wrażenia jak najbardziej pozytywne. :)
Właśnie słucham tej nowej płyty;) I muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem, choć bałem się (po wysłuchaniu tego dość średniego jak na nich singla) co to będzie, ale efekt końcowy jest przepiękny! Słychać, że od poprzedniej płyty z Parishem oboje 'postarzeli' się o parę doświadczeń... I to jest właśnie cudowne, że to w sumie ta sama PJ i ten sam Parish, a tworzą ciągle coś nowego;) Choć gdzieś tam w tle majaczą echa "Dance Hall...";P Polecam gorąco ten album, choć wątpię, żeby przypadł do gustu wszystkim fanom PJ. Choć mogę się mylić. Ja osobiście nie mogę się już doczekać kiedy płytka trafi do sklepów, bo na pewno ją kupię! Jak wszystkie płyty pani Harvey;)
Płyta świetna! Tak świeża,niekonwncjonalna,przełamująca jakieś kolejne muzyczne bariery :) Polly nigdy nie jest powtarzalna i chwała jej za to! :)